wtorek, 28 lutego 2012

PARKING GROZY / TRAILER PARK OF TERROR (2008)


tytuł oryginalny - Trailer Park of Terror
reżyseria - Steven Goldmann
scenariusz - Timothy Dolan
obsada - Nichole Hiltz, Lew Temple, Jeanette Brox, Myk Watford, Michelle Lee, Ed Corbin, Ricky Mabe, Cody McMains, Hayley Marie Norman, Ryan Carnes, Stefanie Black, Matthew Del Negro, Priscilla Barnes
kraj produkcji - USA
premiera w Polsce - 08.01.2010 (tv, Cinemax)
źródło - tv (Tv Puls)

   Norma nie ma łatwego życia. Mieszka na parkingu przyczep, którego mieszkańcami są dewianci, psychole i ladacznice. Gdy już się jej wydaje, że całe życie spędzi w tej beznadziei, pojawia się światełko w tunelu. Nowy chłopak Normy, chce ją zabrać z tego siedliska degeneratów. Niestety wskutek przepychanki z jednym z mężczyzn, jej ukochany ginie, a zrozpaczona dziewczyna wymierza śmiertelną karę wszystkim zamieszkującym parking, na sam koniec popełniając samobójstwo. Około 30 lat później pewien pastor z grupką swoich zagubionych duchowo podopiecznych, jest zmuszony szukać pomocy po kraksie środka transportu, którym podróżowali. Na (swoje nie-)szczęście w pobliżu znajdują parking przyczep, którego zarządcą jest seksowna Norma.


   Na pierwszy rzut oka fabuła fabuła przypomina trochę OD ZMIERZCHU DO ŚWITU Rodrigueza. Zamiast dwóch oprychów i kilku zakładników mamy tu grupkę niesfornej młodzieży z opiekunem. Zamiast baru Titty Twister - parking przyczep z upiorami / zombiakami... Nazwijmy ich po prostu nieumarłymi. W każdym bądź razie, jeśli ktoś po PARKINGU GROZY spodziewałby się poziomu zbliżonego do filmu Rodrigueza - może się srodze zawieść.


   Przede wszystkim zabrakło tu tytułowej (w polskim przekładzie) grozy. Czarny humor też nie jest pierwszej jakości i trudno o cień uśmiechu w czasie seansu. Film nie sprawdza się jako straszak, ale jest w nim tytułowy (oryginalny tytuł) terror, który zwolenników makabry może zadowolić. Jednak tu też bywa różnie, zwłaszcza jeżeli chodzi o jakość efektów specjalnych. Niekiedy zastosowano oszczędne CGI (rozpadanie się i naprawa twarzy Normy), częściej tradycyjne i przestarzałe efekty (głowa pastora razi plastykiem, ofiara z kikutem i widocznym trzymaniem ręki za plecami).


   Wracając do fabuły, nie sposób utożsamić się z którymkolwiek z bohaterów filmu. Przybyła na parking młodzież jest antypatyczna i jej los jest nam całkowicie obojętny. Tak samo rzecz się ma z antagonistami. 
   Najlepszymi fragmentami filmu są te z prologu i z retrospekcji, czyli praktycznie nie mające z gatunkiem nic wspólnego. Szczerze? Wolałbym obejrzeć perypetie Normy sprzed "dnia sądu", bo potencjał był na całkiem ciekawą opowieść o próbie wyrwania się z miejsca, gdzie diabeł mówi dobranoc.


   PARKING GROZY to średnio udana produkcja skierowana do odbiorcy, któremu przypadnie do gustu czarny humor i trochę niewyszukanej makabry. Innym raczej odradzam, choć zaznaczam że jest wiele gorszych produkcji, a gdzieniegdzie obraz Stevena Goldmanna zbiera nawet pozytywne opinie.
5/10

PLUSY:
- fragmenty z życia Normy
- sceneria parkingu
- w miarę się ogląda
- możliwe aktorstwo

MINUSY:
- nie ma strachu i napięcia
- antypatyczni bohaterowie
- czasami kiczowate efekty
- dla niektórych - specyficzny humor

  

1 komentarz:

  1. Film jest na podstawie hardkorowego komiksu,i tak jak on jest przekolorowany i brutalny. Strach ma dwa oblicza,obrzydliwe i tajemnicze,kwestia gustu. W swoim gatunku film jest fantastycznie rozrywkowy i smieszny.
    Solidne recenzje (ze znajomoscia angielskiego...): http://www.imdb.com/title/tt0892109/reviews?ref_=tt_urv

    OdpowiedzUsuń