poniedziałek, 25 stycznia 2016

LALECZKA CHUCKY 3 / CHILD'S PLAY 3 (1991)



reżyseria - Jack Bender
scenariusz - Don Mancini
obsada - Justin Whalin, Perrey Reeves, Jeremy Sylvers, Travis Fine, Dean Jacobson, Brad Dourif, Peter Haskell, Dakin Matthews, Andrew Robinson, Burke Byrnes, Matthew Walker, Donna Eskra
kraj produkcji - USA
światowa premiera - 30 sierpnia 1991
źródło - blu-ray (Universal, USA)

   Studio Universal po wykupieniu praw do Laleczki Chucky nie próżnowało i nim jeszcze w kinach zagościł pierwszy sequel niespodziewanego hitu z roku 1988, rozpoczęto prace nad jego trzecią częścią. Pośpiech niezbyt się opłacił, gdyż film Jacka Bendera osiągnął dość rozczarowujące wyniki w amerykańskim box office. Nie powinno to jednak dziwić, gdyż fani demonicznej lalki mieli wówczas tylko dziewięć miesięcy, by za nią zatęsknić. Pośpiech w jakim pracowano nad trzecią częścią nie mógł też nie wpłynąć na jakość dzieła końcowego. O ile Powrót laleczki Chucky udanie eksploatował wątki podjęte w oryginale, tak przy drugim sequelu widać już zmęczenie materiału. Sam Don Mancini, autor scenariuszy do wszystkich części serii, przyznał, że jest to jego najmniej ulubiony film z Chuckym. Jego zdanie podzielił też użyczający głosu rudowłosej lalce Brad Dourif i większość krytyków. Nie oznacza to jednak, że najsłabsza część serii jest filmem złym. Ot, nie spełniła po prostu pokładanych w nim nadziei na równie przerażający horror jak dwie pierwsze Laleczki Chucky, acz sama w sobie jest pozycją jak najbardziej wartą uwagi. Zwłaszcza jeśli lubi się kino z początku lat 90.


   Firma zabawkarska, po ośmiu latach jakie minęły od nieszczęśliwych wypadków za jakie rzekomo odpowiadać miała wyprodukowana przez nich lalka, postanawia wznowić jej produkcję. Wskutek użycia starych elementów dusza seryjnego zabójcy Charlesa Lee Raya znów zostaje przywrócona do życia. Chucky ponownie próbuje znaleźć Andy'ego, który teraz ma szesnaście lat i właśnie zaczął uczęszczać do szkoły kadetów. Przypadek sprawia, że lalka wpada w ręce małoletniego Ronalda Tylera. Chucky zdaje sobie sprawę, że bezbronne dziecko będzie dla niego łatwiejszym celem niż nastoletni Andy. Zafascynowany niewinnie wyglądającą laleczką Ronald nawet nie podejrzewa, że siedząca w niej dusza seryjnego zabójcy  będzie próbowała umiejscowić się w jego ciele. Plany Chucky'ego może zepsuć tylko Andy będący jedyną osobą, która zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństwa grożącego małemu chłopcu. Niestety po raz kolejny  przekonuje się, że w walce z prześladującą go od dziesięciu lat lalką będzie zdany tylko i wyłącznie na siebie.


    Powtórka z rozrywki jaką zafundowali nam twórcy Laleczki Chucky 3 bolałaby pewnie bardziej, gdyby nie to, że akcję przeniesiono w nowe dla serii środowisko jakim są koszary dla młodocianych. A jeśli mamy już koszary, to i film podąża utartym schematem kina wojskowego. Andy Barclay jako nowy w placówce nie ma łatwo. Nim w pełni się zaaklimatyzuje zwraca uwagę podpułkownika Sheltona, który notorycznie gnębi słabszych kadetów, a w Andym widzi kandydata na swojego nowego "pupilka". Na domiar złego pojawia się Chucky, a wraz z nim rozpaczliwe próby udowodnienia, że lalka jest opętana przez seryjnego zabójcę. Oczywiście nikt jego słów nie bierze na poważnie, a Chucky może sobie bezkarnie panoszyć się po koszarach próbując posiąść ciało Ronalda. Ma jednak pecha, gdyż za każdym razem gdy przystępuje do rytuału wymiany dusz, ktoś śmie mu w tym przeszkadzać. Swój gniew Chucky wyładowuje we właściwy sobie sposób - zabijając tych, którzy mu podpadną.


   Największą wadą trzeciej części Laleczki Chucky jest to, że za mało w niej prawdziwych emocji. Andy Barclay jest już w wieku, który czyni go jedną z wielu postaci jakie można spotkać w pierwszym lepszym slasherze, to też próbowano kupić widza wprowadzając do fabuły następnego małoletniego chłopca. Niestety zabieg ten nie do końca się udał, gdyż Ronald Tyler nie jest tak uroczym chłopcem jakim był Andy w poprzednich częściach, a na dodatek został dość słabo zagrany przez Jeremy Sylversa. Nic więc dziwnego, że pozostaje nam znowu sympatyzować z Andy'm i jego nowymi przyjaciółmi, Whitehurstem i Kristin De Silvą, dzięki której pierwszy raz w serii pojawia się wątek miłosny. Wszystkie ludzkie postaci niestety bledną przy Chuckym, który jeszcze raz udowadnia, że niezłe z niego ziółko. Choć body count jest identyczny jak w poprzedniej części, to bezpośrednio z rąk morderczej laleczki giną zaledwie cztery osoby, w tym jedna poza kadrem. Uduszenie zabawką jojo, czy poderżnięcie gardła to w takich filmach oczywisty standard. Dlatego też za najlepszą scenę śmierci uważam tą, w której kierowca śmieciarki zostaje zmiażdżony przez jej mechanizm. 


   Powrót laleczki Chucky może poszczycić się fenomenalnym finałem rozgrywającym się w fabryce zabawek. Twórcy kontynuacji postanowili pójść jeszcze dalej i umiejscowili finałową potyczkę w tunelu strachu umiejscowionym w stacjonującym nieopodal koszar wesołym miasteczku. Przyznam, że ta iście horrorowa sceneria robi naprawdę imponujące wrażenie, ale niestety nie idą z nią w parze jakieś większe emocje. Tych zabrakło przede wszystkim z powodu, o którym już pisałem. Los małoletniego Ronalda jest nam zupełnie obojętny, a co do tego, że Andy wyjdzie cało z pojedynku z Chuckym ani przez chwilę nie jesteśmy w stanie zwątpić. Ot, jedyne co nam pozostaje to czekać w jaki tym razem sposób laleczka zostanie pokonana. I jak zwykle, chociaż pod tym względem, możemy być w pełni usatysfakcjonowani. Fanów Chucky'ego powinien zainteresować fakt, że mimika jego twarzy w tej części jest jeszcze bardziej dopracowana. Niewielka pomoc raczkującego wtedy CGI sprawiła, że rudowłosy zabójca jest jeszcze bardziej demoniczny, a jego usta można było jeszcze lepiej zsynchronizować ze słowami wypowiadanymi przez niezawodnego Brada Dourifa. Aktor musiał mieć zresztą niezłą polewę przy swej pracy, gdyż Chucky'emu wyraźnie wyostrzył się w tej części humor, dzięki czemu usłyszymy kilka wpadających w ucho łanlajnerów ("Don't fuck with the Chuck").


   Film Jacka Bendera do pewnego czasu był ostatnim, w którym klimatu grozy nie przysłaniały zanadto elementy komediowe dominujące w dwóch następnych kontynuacjach. Tym samym część miłośników serii uważa, że Laleczka Chucky 3 jest ostatnim filmem (do czasu premiery Klątwy laleczki Chucky), który duchowo koresponduje z oryginałem niezbyt pochlebnie wypowiadając się przy tym na temat kolejnych, utrzymanych w zdecydowanie lżejszej tonacji sequeli. Osobiście uważam, że cała seria trzyma względnie równy poziom i nawet te jej najsłabsze ogniwa są jak najbardziej do oglądnięcia. Laleczka Chucky 3 to przecież powrót do epoki, w której niemożliwe stawało się możliwe i nawet niewinnie wyglądająca maskotka mogła okazać się psychopatycznym zabójcą.

6/10



WYDANIE BLU-RAY (Universal, USA, wszystkie regiony)
Chucky: The Complete Collection 
czas trwania - 89.39
obraz - 1080p, 1.85:1
dźwięk - angielski DTS-HD Master Audio 2.0 Stereo, francuski DTS 2.0 Stereo
napisy - angielskie, hiszpańskie
dodatki - zwiastun

Laleczka Chucky 3 na płycie blu-ray prezentuje się całkiem dobrze jak na swój wiek. Obraz jest przeważnie ostry, o dobrym kontraście i nasyconych kolorach. Widać to zwłaszcza w plenerach i w finałowych scenach, w których dominują jaskrawe barwy, a wszystkie szczegóły akcji są doskonale wyraźne pomimo głębokiej czerni. Zdarzają się oczywiście sceny mniej kontrastowe i słabo nasycone kolorami (początkowa scena z posiedzenia zarządu firmy zabawkarskiej), okazjonalnie można też zauważyć ziarno, ale całość prezentuje się naprawdę porządnie.
Dźwięk to tylko bezstratne stereo, ale z dość wyraźnym podziałem na dwa kawały i dobrze słyszalnymi dialogami.
W sekcji z dodatkami znaleźć można jedynie zwiastun.
Cała seria ukazała się w Stanach na płytach blu-ray przy okazji premiery Klątwy laleczki Chucky



4 komentarze:

  1. Można powiedzieć, że do film z mojego dzieciństwa i jak na tamte czasy był naprawdę dobry.

    OdpowiedzUsuń
  2. Laleczka Chucky to klasyk horroru. Niemożliwe staje się możliwe, a nawet niewinna i dziecięca maskotka może się okazać psychopatycznym zabójcą. Lalka Chucky jest jak zwykle najlepsza! Uwielbiam ją(lub go już nie wiem jak pisać).

    OdpowiedzUsuń
  3. laleczka chucky 3 10/10

    OdpowiedzUsuń